Uncategorised
Góral Władysław
- Szczegóły
Prof. dr hab. Władysław Góral urodził się 23 października 1938 r. w Jeresie [Łotwa], gdzie przed wojną wyjechali jego rodzice na pracę kontraktową. W czasie wojny jego ojciec został zwerbowany do II Armii WP i z nią dotarł do Budziszyna. Po wojnie wrócił do Krzywczy (na Reczpol), skąd czynił starania o powrót rodziny do Polski. W końcu matce udało się w Moskwie załatwić odpowiednie dokumenty i pod koniec czerwca 1947 r. wrócili do Polski. Rodzina zamieszkała najpierw na Reczpolu, a następnie na tzw. Parcelacji naprzeciw Ruszelczyc po prawej stronie Sanu. Do Szkoły Podstawowej chodził do Krzywczy w latach 1947-1954. Tak Rada Pedagogiczna w 1954 r. charakteryzuje ucznia Krzywieckiej podstawówki: W klasie szóstej wyróżniali się wybitnie dwaj uczniowie Góral Władysław uczeń najlepszy, nie tylko w klasie, ale w całej szkole, posiadający wiadomości bardzo dobre z każdego przedmiotu, oczytany, interesujący się wydarzeniami w świecie (…). W latach 1954-1958 uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego w Dubiecku. Dojeżdżał do szkoły autobusem wspólnie z Lechem Gajdzikiem, który był jego kolegą nie tylko na szkolne lata, ale i na następnych kilkadziesiąt. Z tych lat pan profesor pamięta, jak kiedyś z Leszkiem wpadli na pomysł, by pójść na wagary. I owszem zrealizowali ten plan i nawet było przyjemnie. Jakie było ich zdziwienie, gdy wracali do domu, a rodzice już wiedzieli o ich wyskoku, który już później nigdy się nie powtórzył.
Zdjęcie klasy w Liceum w Dubiecku. Wł. Góral siedzi obok księdza po lewej stronie.
Ukończył studia na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego ze specjalnością - astronomia. Rada Wydziału Geodezji Górniczej AGH w Krakowie nadała mu stopień doktora nauk technicznych w 1971 r., a także stopień doktora habilitowanego w zakresie geodezji i kartografii w specjalności geodezja satelitarna w 1993 roku. Pracował na AGH kolejno na stanowiskach: asystenta, starszego asystenta, adiunkta i profesora nadzwyczajnego – ten tytuł uzyskał w roku 1998. Obecnie jest na emeryturze.
Wręczenie nominacji na profesora
Jego dorobek naukowy obejmuje 83 pozycje. Główny kierunek działalności naukowej był początkowo związany z teorią ruchu satelitów niskich oraz wykorzystaniem ich obserwacji do badań górnych warstw atmosfery. Później zajmował się opracowaniem projektów i praktyczną realizacją sieci geodynamicznej w rejonie Wieliczki, Krakowa i wschodniej części Polski, a także doskonaleniem procedur obliczeniowych zwiększających dokładność rozwiązań wektorów GPS poprzez opracowanie własnych algorytmów i programów w zakresie estymacji lokalnej refrakcji troposferycznej i jonosferycznej. Był promotorem trzech rozpraw doktorskich. Nagrody i odznaczenia: Nagroda Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki (III stopnia) w dziedzinie badań naukowych, Honorowa Odznaka Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, Srebrna Odznaka „Za Zasługi w Dziedzinie Geodezji i Kartografii”, Złoty Krzyż Zasługi i Medal KEN.
Od wielu lat mieszka w Krakowie, ale stara się corocznie odwiedzać rodzinne strony, gdzie jak piszę „rozpoczęła się jego kariera naukowa w Szkole Podstawowej w Krzywczy”.
Powyższy tekst jest dowodem na to, że mając pasję można ją rozwijać w każdych warunkach, trzeba tylko chcieć.
Biogram powstał na okoliczność osiemdziesiątej rocznicy urodzin pana profesora Władysława Górala, któremu życzymy jeszcze wielu lat twórczej pracy naukowej i czerstwego zdrowia. Sto lat Panie Profesorze.
Piotr Haszczyn [wrzesień 2018]
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/
Sprawiedliwa, bez medalu, tytułu pamięci
- Szczegóły
Z czasem dojrzewamy, by uchronić od zapomnienia historię swoich najbliższych. Nieraz nie spodziewamy się, że jest ona tak bardzo ciekawa i owiana różnymi tajemnicami. Często zdarza się, że gdy już chcemy dowiedzieć się wszystkiego nie ma już kogo się zapytać, gdyż odeszli do wieczności ci, którzy wiedzieli wszystko. To będzie właśnie taka historia. Artykuł powstał dzięki Arturowi Bednarczykowi, który postanowił ocalić od zapomnienia postać swojej krewnej Magdaleny Bednarczyk [zdjęcie powyżej].
Okres II wojny światowej to ogrom cierpień i ofiar, bohaterskich i tchórzliwych czynów, ale też zwykłej ludzkiej życzliwości, która nigdy nie została doceniona medalem, pochwałą, podziękowaniem. Została na razie mglista pamięć i determinacja, by postacie i wydarzenia, o którch będzie ten artykuł wyrwać z ciemności zapomnienia. Będzie to opowieść o kobiecie i leśniczym, którzy narażając własne życie uratowali trzy życia.
Magdalena Bednarczyk urodziła się 28 lipca 1894 r. zapewne w Woli krzywieckiej, gdzie spędziła swoje dzieciństwo i młodość. Gdzieś w okresie przedwojennym zaczęła pracować u Franciszka Podlacha leśniczego na Wapowskim Celinowie. Była gosposią, która prowadziła jego dom i zajmowała się gospodarstwem. Leśniczówka mieściła się na końcu miejscowości . Zapewne typowy drewniany dom przy, którym była stodoła lub stajnia, oddalone od innych gospodarstw miejscowości. Franciszek był żonaty. W 1931 r. przyszedł na świat jego syn Zdzisław, być może przy porodzie lub później zmarła jego żona. Rok później Magdalena urodziła syna Mieczysława, który był zapewne synem leśniczego. Ale za niedługo wybuchła II wojna światowa i tu zaczyna się historia, w której na chwilę obecną jest wiele niewiadomych. Leśniczówka stała się miejscem schronienia dla Żydów. Nie wiadomo kiedy i jaka drogą trafili do gospodarstwa. Była to kobieta o imieniu Anna i dwóch mężczyzn. Do końca wojny byli przechowywani w piwnicy, która mieściła się na posesji. Doglądała ich przede wszystkim Magdalena, żywiła i pomagała przetrwać. Po zakończeniu wojny cała trójka opuściła Celinów i wyjechała, gdzieś w Polskę.
Na teren Nadleśnictwa Celinów nadeszły ciężkie lata powojenne. Czas był niespokojny, po lasach grasowały bandy. Oddalony od miejscowości dom stał się ofiarą napaści bandy UPA, która 27 października 1945 r. zamordowała leśniczego Franciszka Podlacha i jego syna Zdzisława oraz Mieczysława Bednarczyka syna Magdaleny, a zabudowania zostały spalone. W całym nieszczęściu ocalała Magdalena z dwójką dzieci Stasiem i Genią. Gdy rozpoczął się napad na leśniczówkę uciekli z domu i ukryli się w wysokiej trawie. Następnie przez dwa lata mieszkali prawdopodobnie w ostrowie, by od 1947 r. zamieszkać na Woli Krzywieckiej. Od kilkunastu lat miejsce, w którym stała leśniczówka jest upamiętnione krzyżem z odpowiednią inskrypcją, które przypomina to tragiczne wydarzenie. Piękny to gest nadleśnictwa, które utrzymuje to miejsce pamięci.
Niezwykle przejmujący zbiór przedmiotów wydobytych ze zgliszcz leśniczówki. Kawałki garnków, butelek i łusek nabojów od, których zginęli mieszkańcy Celinowa.
Anna wyszła za mąż prawdopodobnie jeszcze w Polsce w 1946 i wyjechała do USA. Tam miała dwóch synów. Pamiętała, że dzięki Magdalenie przeżyła wojnę i po wojnie przez kilkanaście lat utrzymywała kontakt ze swoją „Gosposią”, jak czule określała ją w listach. Czasami przesyłała paczki żywnościowe i z ubraniami. O dwóch mężczyznach, którzy się ukrywali razem z nią nie wiele wiadomo. Jak pisze Anna straciła z nimi kontakt po wyjeździe z Polski. Można się domyślać, że razem mieszkali gdzieś w Polsce, ale ich drogi się rozeszły w 1946 r. Wszystkie te informacje uzyskano na podstawie 5 listów z USA, które zachowały się.
Anna Czapnik – takie miała nazwisko zapewne po zamążpójściu, zamieszkała w Nowym Jorku na ulicy Claremont AVE 175. Wiadomo, że miała dwóch synów. Jak opisuje w listach jej początki w USA były ciężkie. Nie wiadomo do kiedy utrzymywała kontakt z Magdaleną. W listach Anna wspomina, że opowiada swoim dzieciom o tym, jak została uratowana przed śmiercią w ciemnej i wilgotnej piwnicy. Nakazuje im, by pamiętały i przekazywały pamięć o Gosposi dalszym pokoleniom. Ale dziś już nikt nie pamięta, zarówno w Wapowcach, jak i na Woli Krzywieckiej, także synowie Anny nie kontaktowali się więcej z Gosposią. Podobno dwójka mężczyzn ocalałych, krótko po zakończeniu wojny przybyła na Wapowski Celinów, ale zapewne uzyskawszy informację, że mieszkańcy leśniczówki zginęli nie czynili dalszych starań, by odnaleźć rodzinę, która uratowała im życie.
Magdalena Bednarczyk zmarła 10 lipca 1971 r. i została pochowana na krzywiecki cmentarzu, bez medalu, tytułu, pamięci. Wraz z nią została również pogrzebana historia uratowania trzech ludzkich istnień.
Piotr Haszczyn [wrzesień 2018]
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/
Prawa miejskie Krzywczy
- Szczegóły
Od wielu lat trwają spory dotyczące miejskich powiązań Krzywczy. Spory te jednak są czystą demagogią, gdyż nie są oparte na faktach historycznych i dokumentach, a tylko na zasłyszanych informacjach, które często są błędne.
Pierwsze informacje dotyczące praw miejskich Krzywczy pochodzą z 1398 r. i zawarte są w akcie fundacyjnym parafii. Stwierdza się tam, że został on spisany u mieszczanina Stefana. Wymienia się również, że Wójt Wacław Klepacz podarował parafii dzisięciny z wójtostwa. Urząd wójta był charakterystyczny dla miast lokowanych na prawie niemieckim. Więc Krzywcza była lokowana na tym właśnie prawie, w którym roku - nie wiadomo, gdyż nie zachował się dokument lokacyjny ani jego kopia. Nie wiadomo także, jak wielkie było uposażenie wójta. Z wyżej wymienionego dokumentu wynika, że była nim miejscowość Nietcz. Następny dokument, który Krzywczę wymienia jako miasto ,pochodzi z roku 1407 i mówi, że w tym okresie w dalszym ciągu wójtem był Wacław Klepacz. Dokumenty doposażające parafię z 1486 oraz 1493 stwierdzają jednoznacznie : "działo się to w mieście Krzywcza roku (...)". Także, gdy właścicielami miejscowości byli Orzechowscy ok. 1510 - 1620 miejscowość posiadała prawa miejskie. W 1624 r. odnotowano pożar miejscwości, spowodowany najazdem Tatarów. Zniszczenia były bardzo duże. Niektórzy twierdzą, że od tego czasu Krzywcza utraciła prawa miejskie. Jednak dokument, który odnalazłem we Lwowie stwierdza, że " w Sobotę po święcie Św. Marcina biskupa roku 1624 prawo magdeburskie Krzywczy nadaje król Zygmunt III..". Najprawdopodobniej nowy właściciel Marcin Krasicki wojewoda podolski, który po tych zniszczeniach kupił miejscowość ,dość szybko ją odbudował i ponownie lokował na lepszym prawie. Postarał się również o zwolnienie z podatków na okres 5 lat, co jest zapisane w rejestrach koronnych. Innne przewileje związane z prawami miejskimi to możliwość organizowania jarmarków rocznych i targów tygodniowych. W 1717 r. król August III nadał Krzywczy przywilej organizowania 8 jarmarków rocznie,a w II połowie XIX w. odbywały się takie jarmarki 12 razy w roku czyli, co miesiąc (15 I, 3 II, 4 III, 23 IV, 6 V, 3 VI, 24 VII, 2 VIII, 21 IX, 9 X, 11 XI, 20 XII). Były to bardzo ważne przewileje zważywszy na handlowo - rolniczy charakter miasta.
Krzywcza była ostatnim miasteczkiem od zachodu należącym do ziemi przemyskiej, dalej w okolicy Ruszelczyc była granica z ziemią sanocką. Na 33 miasta ziemi przemyskiej uwzględnione w porównaniu roku 1649 i 1717 ludność mniejszych miast uległa podwojeniu m.in. Krzywcza . Wykaz podatku czopowego z 1740 roku zawierał podział na miasta i miasteczka oraz miasteczka novae coloniae. Do grupy drugiej wliczano Krzywczę, co najprawdopodobniej wiązało się z wtórną lokacją. Wtórnie wytyczono też nowy rynek o wymiarach 2,1-2,4 sznura. Powierzchnia zabudowy wynosiła 23,2 sznura. Zabudowa ta była w miarę jednolita. W porównaniu do innych miast Krzywcza posiadała wspomiany już dość duży rynek, który miał przede wszystkim funkcje handlowe, co w perspektywie okazało się założeniem chybionym. Z tego powodu, a także z uwagi na brak innych możliwości wzrostu gospodarczego miasto nie rozwinęło się, w tym również przestrzennie, a jego zabudowa nie wyszła wiele poza bloki przyrynkowe. Sama zaś zabudowa miała rozplanowanie równoległe. Z klasyfikacji miast ,biorąc ilość mieszkańców w roku 1777, Krzywcza należy do grupy czwartej - poniżej 500 mieszkańców.
Nierozłączny z miastami był rozwój rzemiosła. Wprawdzie Krzywcza nie posiadała własnego cechu rzemieślniczego, ale kształciła mistrzów różnych dziedzin w innych miastach, które takie posiadały, m.in. pobliskie Dubiecko i uwalniały mistrzów rzemiosł pracujących w Krzywczy.
Okres rozbiorów zasadniczo nie wpłynął na charakter miejscowości. Z pewnością reforma Franciszkańska, a później Józefińska jeszcze bardziej utrwaliła miasteczkowy charakter miejscowości i wzrost znaczenia samorządu mieszczańskiego.
Także pierwsze lata niepodległości Polski nie zapowiadały rewolucyjnych zmian. Dopiero reforma państwowa z 1934 r. pozbawiła praw miejskich wiele małych miejscowości i do tej grupy należała również Krzywcza. Pozbawienie prawa miejskiego dotyczyło przede wszystkim zmian w samorządzie, zaś miasteczkowy charakter łączący się z organizacją jarmarków rocznych i targów tygodniowych zachowała jeszcze do roku 1939. Tak więc na podstawie wielu dokumentów i publikacji wynika, że miejscowość posiadała prawa miejskie przez co najmniej 536 lat.
Dożynki i promocja AD 1998
- Szczegóły
Już ponad 20 lat minęło od chwili, gdy parafia Krzywcza świętowała Jubileusz swojego 600 lecia. Całkiem niespodziewanie minął Jubileusz 620 rocznicy niezauważony przez nikogo. Minęło 22 lat o chwili wydania książki "Zarys dziejów parafii w Krzywczy 1398 - 1998". Warto przypomnieć te chwile, w moich zapiskach zachowała się krótki opis Dożynek Parafialnych połączony z promocją mojej książki. Więcej o Jubileuszu 600 lecia parafii w Biuletynie Informacyjny wydawanym przez Komitet Organizacyjny Jubileuszu. Biuletyn
Piotr Haszczyn
6 września 1998 r. w ramach obchodów 600 - lecia parafii odbyły się Dożynki Parafialne. Cała uroczystość rozpoczęła się procesją z parkingu na miejsce całej ceremonii - zadaszonej sceny w krzywieckim parku. Procesję prowadził ks. Henryk Hazik, proboszcz ze Skołoszowa, w asyście ks. proboszcza oraz księży wikariuszy. Wieńce dożynkowe w procesyjnym pochodzie nieśli przedstawiciele następujących sołectw: Chyrzyny, Krzywczy, Reczpola, Ruszelczyc i Woli Krzywieckiej.
Po kazaniu starostowie poszczególnych miejscowości złożyli na ręce głównego celebransa chleby dożynkowe. Po mszy świętej odbył się zapowiedziany konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. W skład komisji konkursowej weszli: ks. Henryk Hazik (Skołoszów), Krystyna Fenczak (Przemyśl), August Stanisław Fenczak (Przemyśl). Zadanie komisji nie było łatwe. Wszystkie wieńce były kunsztownie wykonane i wymagały wiele trudu. Werdykt jury zawsze nosi znamiona pewnej niesprawiedliwości, gdyż wszyscy biorący udział w konkursie mają nadzieję na zwycięstwo. Pracująca komisja, jak stwierdził publicznie ks. Hazik, oceniała wieńce pod względem tematycznym odnoszącym się do Eucharystii, w następnej kolejności były inne kryteria: temat nawiązujący do jubileuszu, estetyka i forma wykonania. Biorąc pod uwagę te kryteria komisja przyznała następujące miejsca: I - Krzywcza, II - Chyrzyna, III - Reczpol. Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali pamiątkowe dyplomy, zaś laureaci również okazałe puchary ufundowane przez Urząd Gminy w Krzywczy.
Po emocjach związanych z konkursem miał miejsce referat wygłoszony przez p. Augusta Stanisława Fenczaka poświęcony historii Krzywczy na tle dziejów regionu, co było wstępem do otwarcia sprzedaży książki "Zarys dziejów parafii w Krzywczy 1398 - 1998".
Zabawa festynowa zakończyła jubileuszowe obchody dożynek parafialnych.
W czasie mszy dożynkowej ks. Henryk Hazik wygłosił specjalne kazanie, którego obszerne fragmenty podajemy:
Miarą szlachetności człowieka jest umiejętność dziękczynienia
Czcigodny księże kanoniku, wielebni księża wikariuszowie, szanowny panie profesorze, przewodniczący wraz z członkami Komitetu Jubileuszowego, który organizuje to wspaniałe 600 - lecie Krzywczy, drodzy przedstawiciele parafii, którzyście przyszli tu z wieńcami i darami, czcigodni goście, ukochani w Chrystusie Panu bracia i siostry, córki i synowie parafii liczącej 600 - lat. Mało parafii w diecezji może się pochwalić takim rodowodem i dlatego niech ten wiejący dzisiaj wietrzyk przeniesie nas 600 lat do tyłu.
Jest zima, niedziela mięsopustna, a więc za tydzień będzie zapust - 17 II 1398. W domu mieszczanina Stefana miejscowi dziedzice zgromadzili, co znakomitszych obywateli, aby dokonać wiekopomnego aktu - uposażenia parafii. Bo kościół już miał tytuł Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, ale nie miał stałego pasterza. Bo dawniej nie było tak jak za biskupa Ignacego Tokarczuka, że ksiądz tam pojedzie, zbuduje kościół, a ludzie nie pozwolą księdzu z głodu zginąć. 600 lat temu była inna polityka. Najpierw musi być uposażenie parafii, żeby proboszcz miał z czego żyć, a później można posyłać tam kapłana. I dlatego ci właśnie dwaj bracia Jan i Szymon synowie Dziersława z Brześcia koło Jędrzejowa, a więc z tej Małopolski, którzy tu mieli te swoje posiadłości, przynajmniej te 5 wiosek, które występują w dokumencie, zacierali ręce, bo to zimno było, po odprawieniu sumy przyszli do domu tego Stefana. Tam na pewno ogień na kominku płonął, wielkie szczapy, aby ogrzać pomieszczenie dla tak dostojnych gości. A ksiądz Krzysztof, który spisywał ten akt, tylko co chwila podnosił głowę, gdy oni dyktowali. I tak to właśnie moi kochani się zaczęło.
"W Imię Pańskie Amen. My Jan i Szymon z Brześcia bracia rodzeni wraz z poradą małżonek naszych Katarzyny i Małgorzaty dziedziców krzywieckich ogłaszamy wszystkim i pojedynczym - i tu następuje akt fundacji. I okazuje się, że byli hojni ci pierwsi wasi dziedzice, znani nam z historii. Przekazali bowiem 2 łany, a łan to było wówczas 40 morgów, jeden położony blisko miasta - w stronę Babic, a drugi łan w miejscu zwanym Łaziny. I do tego łanu wasz wójt czy burmistrz dodaje także Rzekę i 1 łan Kościołowi za specjalnym zezwoleniem tego dziedzica. A więc nie tylko dziedzice byli hojni, ale i ówczesny rządca zwany Wacław Klepacz. Znamy więc waszego pierwszego burmistrza. No i tam dalej są wymienione inne korzyści, które dają łąkę wielką wzdłuż Sanu, długą na prawie 1000 m, bo 4 stajania. I na tej łące wszystko, co już jest, a więc 20 pni pszczelich, a także wszystkie pędy chmielowe. A więc wyobraźcie sobie koniec XIV wieku, a tu już była taka cywilizacja. I to, żeby ten proboszcz jak najlepiej się czuł, to wszystko dla niego i jego następców.
Także mieszczanie z terenu Krzywczy mają złożyć 1 markę grzywny rocznie na Święto św. Marcina, no i oczywiście dziesięciny dają ci dziedzice z Krzywczy, Ostrowa, Kupnej z dalekiego Tapina koło Rokietnicy, Chyrzyny. Dobrze, że jest tu wieniec z Chyrzyny na samym czele. A więc posiadłości tych waszych dziedziców były rozrzucone w dużej odległości. I to wszystko moi kochani dostaje ks. Klemens pierwszy wasz proboszcz. Następują wyliczenia świadków, a więc był przy tym pan Żurowski z Rudołowic, pan Stachnio z Orzechowiec, ks. Krzysztof, który spisał ten akt, Jerzy i Stefan miejscowi obywatele i inni nie wyliczeni z imienia.
A więc ten wspaniały dzień lutowy, niedziela mięsopostna, całemu ówczesnemu sarmackiemu polskiemu światu zaprezentowała, że powstaje tu parafia ze wspaniałym uposażeniem. I dlatego ten pierwszy dokument jest taki ważny. I dlatego cieszymy się, że w nowej książce od tego właśnie się zaczyna, od tego dokumentu sprzed 600 lat.
Jak przejeżdżałem w Wielkim Poście przez waszą parafię, to zauważyłem napis, że jest 600 - lecie, że pamiętaliście i czuwaliście, żeby tego Jubileuszu nie przespać. No, ale cóż, nie będziemy tylko cały czas odwoływać się do historii, żyjemy dziś w roku 1998 i trzeba nam współczesnym okiem spojrzeć na dzisiejszą Krzywczę.
To, że straciła prawa miejskie trochę nam szkoda, ale oczywiście nie to jest najważniejsze. Parafia przez 600 lat trwa. Czy to jest taka wspólnota czy inna, to służba Boża zawsze się odprawia i jest to właśnie to wielkie dziękczynienie. I dlatego, skoro łączymy te dwa wydarzenia: poświęcenie tych pięknych wieńców dożynkowych i promocję tej pięknej książeczki kosztującej tyle trudu, to musimy się zastanowić, jak my dziś podchodzimy do tej rzeczywistości, jaką jest Kościół. Bo ,moi kochani, tam są takie piękne wyrażenia łacińskie: "Damus propter Deum" - "Dajemy ze względu na Boga" - piszą ci dziedzice. A ten sołtys, wójt, o którym wspominałem, że daje łan od siebie - "Spirtu devocionis ductus" - "wiedziony duchem pobożności". A więc to się wszystko łączy ze słowem dziękczynienie. "Ze względu na Boga..., wiedziony duchem pobożności...", to jest właśnie istotne. Łany, które mieli proboszczowie, zostały rozparcelowane, miasto straciło prawa, ale duch wdzięczności żyje w narodzie i ta dzisiejsza uroczystość jest tego potwierdzeniem. Dlatego to dziękczynienie nasze ma mieć taki właśnie wymiar moi kochani. W kategoriach siewu. Chciałbym tu przedstawić to w trzech kategoriach siewu.
Najpierw ten widzialny, który tu widzimy, dostrzegamy te wasze wieńce, ten siew dosłowny. Tak i na tych łanach proboszczowskich, sołtysich i na tych wszystkich wioskach, musieli ci wasi przodkowie pracować, karczować nieraz i lasy, bo później tych wiosek przybywało. Był czas, że w kluczu krzywieckim było 16 wiosek, sięgały aż pod Krasiczyn, którego jeszcze nie było. I to kosztowało dużo trudu tych rolników, ale zawsze zaczynali od tego siewu. Starsi pamiętają, jak to się robiło; taka płachta i w Imię Boże zaczynało się na lewą nogę rzut tego ziarna. Dziś mechanizacja nie pozwala nam odczuwać tego bezpośredniego kontaktu z matką ziemią (…).
Herb Krzywczy
- Szczegóły
XIV wieku za panowania Kazimierza Wielkiego zaczęto stosować herby ziemskie, które z czasem przekształciły się w herby województw. Miasta i miasteczka obdarzone samorządem same obierały sobie herb, dające jako element symbolizujący prawa miejskie - mury , baszty, bądź atrybuty lub postać świętego patrona .Często używano także herb właściciela danej miejscowości.
Herb Krzywczy nosi w heraldyce nazwę Liliwa. Herbem tym pieczętowała się rodzina Ostrowskich, która posiadała Krzywczę w latach 1620-1624 r. Zapewne w tym też czasie został on przyjęty przez radę miasteczka Krzywczy jako herb i widnieje na pieczęciach miejskich, a dziś na pieczęci Gminy Krzywcza.
Herb oprócz swojego wyglądu zewnętrznego, atrybutów i barw ma swoje znaczenie symboliczne. W dawnych czasach symbolika zawarta w herbach szlacheckich, miejskich czy innych odgrywała bardzo ważną rolę.
Wygląd herbu liliwa jest następujący na błękitnym tle, która symbolizuje trzy cnoty: piękność, wzniosłość, pochwałę znajduje się gwiazda sześcioramienna (sześciopromienna) oznaczająca wzniosłe czyny, bezpiecznego przewodnika. Zaś księżyc, który znajduje się pod gwiazdą, oznacza pogodne spokojne moce, czuwające nad ziemskimi czynami, walkę pod osłona nocy, siłę dusz wobec nieszczęść. Zaś złote kolory tych atrybutów symbolizują cztery cnoty: delikatność, życzliwość, wzniosłość. Dodany do herbu hełm posiadały przede wszystkim osoby, a nie miejscowości czy miasta. Dlatego używanie herbu z rozbudowanym hełmem, przez obecne władze Krzywczy narusza kanony heraldyczne.
Piotr Haszczyn
Okres powojenny
- Szczegóły
Krzywcza została wyzwolona w lipcu 1944 r., ale pierwsze wzmianki o szkolnictwie są z 1945 r. Od 4 IX 1945 kierownikiem jest Wilhelm Hetper, nauczycielami Matylda Rydz i s. Aniela Burówna. Klasy szkolne mieściły się w budynku zbudowanym podczas wojny, następnie również w opuszczonej plebanii greckokatolickiej. Na polecenie dyrektora dekoracją klas zimowali się nauczyciele. W każdej sali miała być przygotowana w następujący sposób: krzyż, obraz święte, godło państwowe, podział godzin, kalendarz ścienny, gazetka ścienna, obrazy, prace uczniów związane z nauką w danej klasie, kosz na śmieci i umywalka.
Na dzień 27 I 1946 r. uczniów jest 101 z tego klasyfikowanych 90. Od czerwca 1946 r. pracę w szkole podejmuje Stanisława Hetper [żona Wilhelma] za Matyldę Rydz, która od nowego roku szkolnego 1946/47 oprócz przypisanych przedmiotów uczy również j. francuskiego 3 godziny. Do dyspozycji było 4 klasy. W szkole istniała spółdzielnia uczniowska, PCK i kółko teatralne. Na zakończenie I semestru było zapisanych 133 uczniów klasyfikowanych i promowanych 100.
Wilhelm Hetper wraz żoną pracował w Krzywczy do ok. 1951 r. oprócz spraw szkolnych angażował się w działalność społeczną. W miejscowości dał się poznać, jako organizator życia kulturalnego zorganizował: Zespół Teatralny, Chór Mieszany oraz Zespół Muzyczny. Zespoły te występowały zarówno w Krzywczy, jak i na licznych występach wyjazdowych również w Rzeszowie odnosząc liczne sukcesy. Znał kilka języków, grał na kilku instrumentach. Następnie pracował i mieszkał w Przemyślu był dyrektorem i wicedyrektorem Szkoły Muzycznej w Przemyślu. Zmarł 22 IV 1988 r. i został pochowany na cmentarzu głównym na ul. Słowackiego.
fot. Wilhelm Hetper z żoną Stanisławą
W roku szklonym 1951/52 zaszły duże zmiany. Nowe kierownictwo i nauczyciele. Pracę szkoły w następnych latach opisano na podstawie Księgi Protokołów Rady Pedagogicznej .
18 XII 1951 szkoła organizacyjnie była VII klasowa. Skład grona Aleksander Szewczyk kierownik, nauczyciele Anna Philip, s. Aniela Burówna, Stanisława Szewczyk. Liczba uczniów 145.
12 II 1952 na 60 lecie urodzin Bolesława Bieruta postanowiono podjąć zobowiązanie urządzenia boiska sportowego przy szkole oraz akademię w dniu urodzin Prezydenta. Od 8 IV praktyki nauczycielskie odbywali Henryk Błotnicki i Eugeniusz Wojtowicz z Liceum Pedagogicznego w Przemyślu. Liczba uczniów w tym czasie wynosiła 143.
15 V 1952 wizytował szkołę inspektor Zdzisław Osada, który kontrolował wiadomości uczniów w klasach. Hospitował kilka lekcji większość ocenione na dostateczny, dwie na dobry.
21 VIII 1952 Towarzystwo Przyjaciół Polsko-Radzieckiej prowadził A. Szewczyk, SKO Anna Philip, bibliotekę Stanisława Szewczyk, Towarzystwo Odbudowy Warszawy A. Burówna. Zaplanowano ogrodzenie ogródka siatką oraz urządzić na podwórzu boisko do siatkówki i skocznię w dal. W celu podniesienia kwalifikacji grona utworzono ośrodki dokształcające. A. Szewczyk dokształca się z j. rosyjskiego w Przemyślu, w Dubiecku Philip Anna z biologii i A. Burówna z geografii.
21 IV 1953 na posiedzeniu RP był obecny przedstawiciel Rady Rodziców Władysław Kasprowicz. Zobowiązano się rozwinąć pracę Szkolnego Koła Sportowego poprzez gry jak: palant, siatkówka, dwa ognie, biegi, rzuty.
fot. siedzą Anna Philip, Stanisław Szewczyk
stoją od lewej Stanisław Kocyło i Józef Walkowiak
6 VI 1953 zaplanowano przeprowadzenie egzaminów z j polskiego i matematyki w klasie VI i VII pisemny i ustny. W klasie szóstej wyróżniali się wybitnie dwaj uczniowie Góral Władysław uczeń najlepszy, nie tylko w klasie, ale w całej szkole, posiadający wiadomości bardzo dobre z każdego przedmiotu, oczytany, interesujący się wydarzeniami w świecie oraz Rostecki Walerian, który zdał bardzo dobrze ze wszystkich przedmiotów.
Przydział czynności na rok szkolny 1953/54. Nauczyciele uczyli prawie wszystkich przedmiotów w przydzielonych klasach. Aleksander Szewczyk: j. polski, matematyka, nauka o konstytucji, fizyka, chemia, j. rosyjski, wf, śpiew, rysunki. Anna Philip j. polski, historia, geografia, biologia, rysunki, zajęcia praktyczne. Stanisława Szewczyk: j. polski, matematyka, historia, geografia, fizyka, s. Aniela Burówna wszystkie przedmioty.
15 X 1953 zaplanowano zbiórkę złomu i makulatury tak, aby zrealizować plan w 100% i przed terminem.
14 XI 1953 na zastępstwo za Anna Philip zajęcia prowadzi Aleksandra Miśnikiewicz. Wizytował szkołe Z. Osada.
26 I 1954 A. Philip wróciła do pracy. Zorganizowano kółka: polonistyczne i matematyczne - prowadził A. Szewczyk, kółko biologiczne A. Philip, kółko geograficzne A. Burówna. Dzieci zapisanych do szkoły 120.
2 III 1954 pracę w szkole rozpoczyna Stanisław Kocyło jako Przodownik Drużyny Harcerskiej. Drużyna liczy 59 uczniów składa się z dwu zastępów. Zaplanowano budowę boiska do szczypiorniaka, skompletowanie gabloty motyli A. Philip i zielnik ziół leczniczych A. Burówna.
1 X 1954 na konferencji był obecny delegat ZP ZMP Amarowicz Wacław. Zajmowano się tematem świeckości szkoły. W wyniku tej wizyty ze szkoły została usunięta s. Marta [Aniela] Burówna. Od 11 IX 1954 pracę rozpoczyna Jerzy Walkowiak. Aniela Burówna został przeniesiona w stan nieczynny z dniem 31 VIII 1954 r.
27 X 1954 obecny na obradach Rady Pedagogicznej był Włodek Karol przedstawicie Rady Rodziców na spotkaniu uchwalono regulamin Rady Rodziców
13 XI 1954 S. Kocyło uczył matematyki w kl.IV. Do szkoły uczęszczało 107 uczniów.
19 IV 1955 liczba dzieci 108. Dla uczczenia 85 rocznicy urodzin Lenina i 10 lecie państwa polskie postanowiono urządzić akademie w Domu Ludowym. Zaplnowano program na 1 maja. Ustalono terminy egzaminów dla kl. VI i VII.
Na zakończenie roku szkolnego 1954/55 postanowiono urządzić akademie i skromną herbatkę przy pomocy Komitetu Rodzicielskiego.
11 X 1955 pracę rozpoczyna Stefania Wikiera. Kierownikiem szkoły zostaje Kielar Marian. Przestają pracować Aleksander i Stanisława Szewczykowie. Zarządzono wybory do Rady Rodziców. Powołano koła zainteresowań: artystyczne, biologiczne, miłośników książki, geograficzne, techniczne. Organizacje szkole: TPPR op. M. Kielar, SKO op. A. Philip, PCK op. S.Wikiera, OW op. J. Walkowiak, OH op. S. Kocyło. Do szkoły uczęszcza 137 uczniów. Młodzież kilka dni była zajęta pracą w spółdzielni produkcyjnej w Ruszelczycach.
17 XII 1955 planowano organizację Igrzysk Zimowych oraz rozwój sportu łyżwiarskiego i narciarskiego. Poruszona sprawę organizacji choinki noworocznej, planowano na niej przedstawić bogaty program artystyczny.
W styczniu 1956 liczb uczniów 136. W marcu opracowano plan zajęć pozalekcyjny: sporządzać gabloty okazów roślin i owadów, przegotować uroczystości z okazji święta 1 maja, wieczornicę z okazji śmierci Karola Świerczewskiego, poranek dyskusyjno literacki, wieczór humoru, urządzić skwer kwietny w rynku, przygotować dzień gier i ćwiczeń. Podsumowano zakończenie konkursu czytelniczego.
7 VI 1956 podano terminy egzaminów dla kl. VI i VII. Omówiono sprawę organizacji Igrzysk Harcerskich.
5 VIII 1956 Stefania Wikiera wychodzi za mąż za Jerzego Walkowiaka, na zdjęciu poniżej.
27 VIII 1956 pracę rozpoczyna Adamska Karolina, Kurasz Janina uczestniczy w Radzie Pedagogicznej jako nauczyciel oddziału zamiejscowego w Ruszelczycach.
Wrzesień 1956 r. uczniowie mają składać makulaturę, a pieniądze przesyłać na odbudowę Warszawy. Plan gospodarczy szkoły: zabezpieczenie opału na zimę, naprawa parkanu i siatki, obetonowanie studni, uzupełnić ubytki dachówki na dachu, otwarcie świetlicy i zakupić nowe pomoce naukowe. Bardzo trudna sytuacja dzieci repatriantów z ZSSR, dzieci z tych rodzin chodzą do szkoły głodne i bez odpowiednich ubrań.
Na dzień 28 IV 1957 uczniów w szkole jest 146.
Od 29 IV 1957 praktyki nauczycielskie rozpoczynały Zofia Rączka, Anna Milińska. Postanowiono zorganizować akademię z okazji Dni Książki i Prasy - wiersze, skecze, tańce.
18 VI 1957 r. wyznaczono dyżury nauczycieli na czas wakacji.
Od 16 XI 1957 r. pracę rozpoczyna Zofia Cywińska w miejsce Karoliny Adamskiej.
Chlubą szkoły w tym okresie był Zespół Mandolinistów. Inicjatorem jego powstania był kierownik szkoły Marian Kielar. On też uczył gry na mandoli, gitarze i mandolinie. Zespół koncertował częściej na wyjazdach niż w samej Krzywczy i odnosił liczne sukcesy. W zespole występowali: Stanisława Noworolska, Zofia Sobol, Mieczysława Frankowska, Grażyna Akielaszek, Franciszek Turek, Zygmunt Wolański, Maria Sobol, Zofia Philip, Teresa Kruk, Maria Sobol, Edward Sobol, Kazimierz Sobol, Bogdan Gajdzik, Józef Kruk, Janusz Gajdzik.
W październiku 1958 r. do szkoły w Sielcu przeszli Jerzy i Stefania Walkowiakowie. W ich miejsce pracę rozpoczyna Emilia Sokolik - Orłoś , pracowała jeszcze Anna Philip.
Tuż po oswobodzeniu Krzywczy przez wojska radzieckie w 1944 r. ówczesne władze wydały nakaz tworzenia Szkół Rolniczych. Sprawy z początku szły opornie. Nie było nauczycieli i pomieszczeń, ale w 1946 r. w budynku dworskim utworzona Szkolę Rolniczą. Funkcjonowała ona przez kilka lat, z których nie ma dokumentacji. Od 2 XI 1959 r. przy szkole podstawowej otworzono dwuletnią Szkołę Przysposobienia Rolniczego, która miała na celu przygotować absolwentów klas VII pozostających w domu do pracy w rolnictwie. Nauczycielem w tej szkole byli: z przedmiotów zawodowych mgr inż. Ewelina Głazowska i Helena Bahr. Przedmiotów ogólnokształcących uczyli Aleksandra Lach, Anna Philip oraz Marian Kielar, który był również kierownikiem tej szkoły. Szkoła funkcjonowała do połowy lat 80 –tych XX w.
Od rok 1961 kierownikiem szkoły był Józef Kotuła wraz z nim pracę podejmuje jego żona Natalia. Dobrze w tym okresie układa się współpraca z Radą Rodziców, której przewodniczy miejscowy felczer Mieczysław Surowiecki. Corocznie organizowano zabawy noworoczne zarówno dla dzieci jak i młodzieży. Józef Kotuła [zdjęcie poniżej] kieruje szkoła do 1964 roku, przez następny rok szkolny obowiązki kierownika pełni jego żona Natalia i w 1965 r. odchodzi do pracy do SP nr 1 w Przemyślu.
Od 1 IX 1965 r. kierownikiem szkoły został Stanisław Kocyło. Był to również rok reformy szkolnictwa. Naukę w Szkole Podstawowej wydłużono do ośmiu lat. Powoli również wprowadzano specjalizację w pracy nauczycieli. Nauczanie przez jednego nauczyciela wszystkich przedmiotów powoli zostawało wypierane przez specjalistów w jednym kierunku. Od tego czasu do połowy lat 70-tych XX w. w krzywieckiej szkole pracowali m.in.: Anna Philip, Wanda Pilch, Kazimierz Żurawski i Ryszarda Froń-Żurawska, Maria Mazur, Maria Gajdzik, Krystyna Kaczmarek, p. Zięba, Zdzisława Potocka, Aurelia Kocyło, Józef Frankiewicz, Zdzisława Janicka, Aleksandra Banaś.
Około roku 1967 przebudowano budynek gospodarczy zyskując dwie klasy dla Szkoły Przysposobienia Rolniczego. Wyremontowano istniejący za nim budynek adaptując na ubikacje i pomieszczenie na opał. W roku 1969 wykonano generalny remont budynku głównego oraz mieszkania dla kierownika szkoły. Baza sportowa to boisko do piłki siatkowej, skocznia w dal oraz trawiaste boisko do szczypiorniaka [piłka ręczna].
Stanisław Kocyło
W tych latach bardzo dobrze układa się współpraca z Radą Rodziców, która współorganizuje zabawę noworoczną oraz zdobywa finanse na organizację wycieczki m.in. do Warszawy i Zakopanego. Motorem napędowym tej działalności jest miejscowy lekarz Mieczysław Surowiecki.
W roku 1969 odbyła się wycieczka do Zakopanego i zapewne w jego okolice. Obowiązkowy punkt programu wycieczka na Morskie Oko. Opiekunami tej byli wycieczki pp. Surowieccy i i pp. Kocyłowie .
Także w następnych latach zabawa noworoczna to było wydarzenie roku. Zazwyczaj poprzedzał ją jakiś występ artystyczny w wykonaniu starszej młodzieży. A później tańce, zwykle przy muzyce naprędce składanego zespołu muzycznego z repertuarem ludowym. W przygotowanie zabawy angażował się Komitet Rodzicielski, który przygotowywał poczęstunek- zazwyczaj bułka z kiełbasą i herbata. Bywały lata, że były przygotowane prezenty w postaci paczek dla wszystkich uczniów, a w nich kubańskie pomarańcze i słodycze.
Od 1977 r. do 1995 r. corocznie były organizowane konkursy przedmiotowe tzw. Olimpiady, w których brał liczne grono uczniów kwalifikując się na szczebel wojewódzki.
W roku 1978 uczniowie szkoły z klas IV - VIII uczestniczyli w wycieczce do Zakopanego, który był głównym punktem programu. Tu wyjazd kolejką krzesełkową na Butorowy Wierch i piesza wędrówka do Morskiego Oka zakończona pamiątkową fotografią. Przy okazji uczniowie zwiedzili Obóz Koncentracyjny w Oświęcimiu i Szczawnicę. Dużo pracy w to przedsięwzięcie włożył Komitet Rodzicielski, który organizował zarobkowe zabawy z przeznaczeniem na wycieczkę. Wśród opiekunów młodzieży przedstawiciele Komitetu: Józefa Fedyk, Aniela Trawnicka, Kazimiera Trawnicka oraz kierownik wycieczki i dyrektor szkoły Stanisław Kocyło. W latach około 1978 - 1983 dyrektorem Szkoły Podstawowej w Krzywczy była Barbara Prawecka
W początkach lat 70 – tych XX w. trawiaste boisko zmodernizowano, służyło ono jako wielofunkcyjne z nawierzchnią z mączki węglowej. Około roku 1980 na podwórku szkoły powstała Zielona Sala Gimnastyczna. Składała się z kilku przyrządów: równoważni, kozła, zestawu poręczy o różnej wysokości, urządzenia do wspinania na linie oraz metalowej drabinki. Urządzenia te były oblegane przez uczniów na przerwach i wykorzystywano je na lekcjach gimnastyki. Podstawowym ćwiczeniem było podciąganie się, wymyk i przewroty na drążku, wspinanie na linie.
W tym też okresie z inicjatywy Marii Gajdzik została w szkole wykonana Izba Pamięci Narodowej. W gablocie zgromadzono liczne eksponaty świadczące o udziale mieszkańców miejscowości w walkach na różnych frontach II wojny światowej .
Dobrze w omawianym okresie dział Samorząd Uczniowski, który prowadził sklepik szkolny. W latach 1978-87 corocznie było organizowano szereg akademii: Uroczyste Rozpoczęcie Roku Szkolnego, Pasowanie na ucznia, Dzień Wojska Polskiego, Dzień Nauczyciela, Rocznica Rewolucji Październikowej, Dzień Górnika, Rocznica Wyzwolenia Warszawy, Międzynarodowy Dzień Kobiet, Święto Pracy – 1 maja, Dzień zwycięstwa, Międzynarodowy Dzień Dziecka, zakończenie roku szkolnego .
W 1978 r. i kilku latach następnych szkoła brała udział w Festiwalu Kulturalnym Szkół wygrywając w kwalifikacjach ze szkołą w Reczpolu, a następnie ze szkołą w Orłach. Na te występy został przygotowany program artystyczny: sztuka, tańce, deklamacje .
W roku 1980 uczniowie szkoły wzięli przeglądzie teatrzyków w Birczy Tropem Jasia i Małgosi. Przygotowano sztukę O Baju w reżyserii Aurelii Kocyło, która czuwała również nad przygotowaniem scenografii i strojów. Drugi raz sztuka została wystawiona w Dubiecku, w obecnym Domu Strażaka, z okazji Międzygminnego Przeglądu Kulturalnego Szkół. Wśród aktorów znaleźli się uczniowie klas z rocznika 1967 i 68, a byli to: Wojciech Trawnicki – król, Marta Sawicka – królewna, Monika Trawnicka – matka, Marek Kołacz – smok, Teresa Wesołowska – czarownica, Barbara Kijanka – rycerz, Marta Fedyk – kot, Jadwiga Noworolska – świerszcz, Piotr Haszczyn – baj oraz Piotr Szymański, Marian Wolański, Małgorzata Kopko, Wioletta Król.
W tym okresie pracowali następujący nauczyciele 1975-90 dyrektorzy szkoły Stanisław Kocyło i Barbara Prawecka oraz Maria Gajdzik, Aurelia Kocyło, Aleksandra Banaś, M. Sieńko, Elżbieta Żurawska, Józefa Stadnik, Kazimierz Babiś, Danuta Osada, Stanisław Bajda, Wiktoria Bajda, Jadwiga Pawłowska, Barbara Wędrychowicz-Sobol, Gustaw Wojtowicz, Stanisław Bugiera, Małgorzata Rostecka, Bogumiła Karpińska, Maria Zaleska, Janina Karkut, Zygmunt Sobol, Maciej Karasiński, Tomasz Hausman, M. Stanisławek, Maria Durys, p.Ptaszek, Adam Woźniak, Irena Stodolak, Olga Tucka, Franciszek Kaczmar, Janina Szymańska, Maria Gajdzik młodsza, Barbara Stodolak, Zofia Idzik, Ewa Korytko, Alicja Brach-Atak. Pod koniec lat 70-tych XX w. utworzono Zespół Ekonomiczno Administracyjny Szkół. Dyrektorem Gminnym została Barbara Prawecka, a jej zastępczynią byłą Maria Gajdzik.
W roku 1982 państwo Kocyłowie zwolnili mieszkanie służbowe w głównym budynku szkoły. W tym miejscu powstały dwie klasy, gabinet dyrektora oraz ubikacja.
Bardzo ważną działalnością w szkole było Kółko Szachowe, które prowadził Maciej Karsiński, późniejszy Kurator Oświaty. Uczniowie wyjeżdżali na turniej wojewódzkie, ogólnopolskie i międzynarodowe zdobywając liczne laury. Utworzono w ramach drużynę szachową, która grała w rozgrywkach ligowych. Składała się ona również z osób dorosłych mieszańców Krzywczy.
W latach 1945-89 naukę religii prowadził przede wszystkim ks. Stanisław Lorenc, następnie również wikarzy. Nauka początkowo była prowadzona w szkole, a w 1956 władze zakazały jej nauczania. Wtedy nauka odbywała się w salce katechetycznej przy plebanii i w kościele. Stosunki z gronem pedagogicznym były bardzo dobre, ks. Lorenc często odwiedzał szkolę, ustalał podział godzin nauki religii, brał udział w niektórych uroczystościach szkolnych.
Aneks:
W latach około 1978 - 1983 dyrektorem Szkoły Podstawowej w Krzywczy była Barbara Prawecka [Na zdjęciu poniżej].
Piotr Haszczyn [sierpień 2017]
Uzupełniono [czerwiec 2020]
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/
Archeologia - PIOTR HASZCZYN -Wyniki badań archeologicznych w Krzywczy
- Szczegóły
Pierwsze pisane wzmianki o Krzywczy pochodzą z roku 1353, kiedy to przy podziale wsi Hnatkowice wymieniany jest jako świadek Kdewko Krywecki. Jednak jak można stwierdzi, na podstawie badań archeologicznych, osadnictwo na tych ziemiach sięga w przeszłość kilka tysięcy lat wstecz.
Teren Pogórza Dynowskigo, do którego należy Krzywcza, jak można sądzić po znaleziskach archeologicznych była zamieszkała już przez ludność pasterską kultury ceramiki sznurowej (J. Machnik, E. Sosnowska 1996), a może jeszcze wcześniejszą kulturę pucharów lejkowatych. Również badania powierzchniowe przeprowadzone na terenach bez po średnio siadujących z Krzywczą przez A. Koperski, M. Parczewski w 1977 oraz M. Parczewskiego w 1989 r., pobliskich wzgórz znajdujących się powyżej terenów zalewowych świadczą o bogatej historii tych terenów. Na 6 stanowiskach archeolodzy znaleźli ułamki naczyń prahistorycznych, neolitycznych okresu wpływów rzymskich oraz wczesno i późnośredniowiecznych. Także znaleziska dokonane przez ludność miejscową:
Siekierka krzemienna odnaleziona przed 1958 r. na polu „Karczma” na gruntach Stanisława Wróbla (rys nr1),
Krzemienny grot (rys nr 2) i fragment siekierki krzemiennej (rys. nr 3), (datowanej jako wcześniejsze znalezisko w stosunku do grotu) znaleziony na polu na Łosinach przez p. Lecha Gajdzika datowany na ok. 1800-1500 lat przed Chrystusem.
Toporek kamienny (rys nr 4) znaleziony przez P. Juliana Haszczyna na ogródku w centrum Krzywczy datowany na ok. 2500 lat przed Chrystusem (znajdujący się w Muzeum Archeologiczny w Przemyślu pod nazwą Krzywcza stanowisko 20), dowodzą, że te tereny były dogodne do osiedlenia. Bliskość Sanu, oraz lasów sprzyjały zasiedleniu tych ziem przez różnorodne ludy. Na podstawie badań powierzchniowych stwierdzono, że tereny Krzywczy i pobliskich wzgórz zamieszkiwały ludy kultury ceramiki sznurowej. Znaleziono również ślady osadnictwa ludności z tzw. grupy tarnobrzeskiej.
W południowej części wsi naprzeciwko szkoły w niedalekiej odległości od Sanu, znajduje się domniemane grodzisko (Stanowisko archeologiczne nr 1). Posiada kształt owalny zbliżony do elipsy (obecnie stoi na tym miejscu stodoła 2004). Pierwotnie według legend miała znajdować się tu cerkiew wspomina A. Kunysz. Według przekazów ustnych cerkiew na pewno znajdował się na terenie dzisiejszej Szkoły Podstawowej, a więc po stronie przeciwnej w stosunku do biegnącej tutaj drogi. Dodatkowo jeszcze w 1510 r. nie istniała tu parafia prawosławna, a greckokatolicka prawdopodobnie powstał końcem XVII w. Po ukończeniu budowy nowej murowanej cerkwi w 1910/11 r. drewniana została rozebrana. Teren opisany powyżej był w rzeczywistości cmentarzem greckokatolickim użytkowanym do końca XIX w. Stąd relacja o wykopanych kościach.
Teren określony przez Kunysza obejmuje znacznie większy obszar, który w tym miejscu w topografii terenu jest wywyższony. Obejmuje on swoim zasięgiem pas wypiętrzenia o promieniu około 100 m i w dalekiej przeszłości był wyspą, gdyż był oblewany dwoma odnogami Sanu (B. Chlebowski 1883). Bogaty materiał archeologiczny zebrany przez J. Machnika i J. Potockiego 1959 r. oraz M. Parczewskiego 1989 r. - stanowisko nr 21 oraz materiał archeologiczny zebrany przez autora na działce na NW od stanowiska nr 21 świadczyć może o istnieniu w tym miejscu z pewnością dużej osady, a może i grodziska (datowanego na VIII – XIII w.). Także w niedalekiej odległo?ci od tego miejsc archeolodzy znaleźli ślady 3 osad datowanych na XI – XIII w. (stanowiska 6, 7, 8).
Na gruntach cerkiewnych, (obejmujących swym zasięgiem wspomniane cmentarzysko, teren szkoły i kilka sąsiednich zabudowań w kierunku Sanu oraz około 2 ha pól uprawnych za szkołą w kierunku Błoń) znaleziono podczas ekspedycji naukowej Towarzystwa Archeologii Krajowej ze Lwowa ok. połowy XIX w. bożka pochodzenia prawdopodobnie celtyckiego. Zaprezentowano go pierwszy raz na wystawie archeologicznej w roku 1876 w Budapeszcie. Przedstawia on figurkę brązową „człowieka dzikiego z poniesioną do góry pałką”. Członek Towarzystwa Archeologii Krajowej we Lwowie ks. Kanonik Pietrusiewicz, który był w posiadaniu posążka, twierdził, że jest bożek celtycki Tarannis [rysunek o naturalnej wielko?ci znajduje się prawdopodobnie w tekach Schnaidera /ob.tab.rys.1/]. Natomiast Encyklopedia do krajoznawstwa Galicji tego samego autora podaje iż jest to bożek żelazny niesłowiańskiego pochodzenia, prawdopodobnie skandynawskiego Tyra. Inne źródło tego okresu (Słownik Geograficzny... 1883) dodaje iż podobnych posążków zachodzi się wiele na południowych stokach Karpat i w górach na Węgrzech.
Ciekawym odkryciem zrobionym jeszcze przez A. Kunysza była tzw."Mogiła", być może jest to kurhan lub zbiorowa mogiła ofiar najazdów Tatarów. Posiada kształt elipsowaty, 10 - 12 m, u podstawy 4,5 m, wysokości 1,5 m. Obecnie porośnięta drzewami znajduje się w Krzywczy za zabudowaniami blisko głębokiego jaru w NW części zabudowań dawnego GS-u (A. Kunysz 1958). Wielu badaczy szukało tego punktu jednak nie mogło go odnaleść, gdyż obecnie wśród ludności nie funkcjonuje ta nazwa, a i nawet w dalekiej przeszłość rzadko kto ją znał. Odnaleziona ponownie w 1997 r. przez autora.
Powyżej Kościoła parafialnego, na terenie zabudowań dawnego GS-u i Ośrodka Zdrowia znajduje się teren pofałdowany. Szczególną uwagę w topografii zwraca punkt zwany "Baszta" Jest to termin często używany przez ludność miejscową określa miejsce połšczenia resztek murów ogradzających zabudowania od drogi w głębokim na ok. 2,5 m jarze (wewnętrzna część tej drogi jest prawdopodobnie fragmentem wału obronnego. W nomenklaturze miejscowym zabudowania za ta drogą noszą nazwę "za wałem"). Według podań miała istnieć kiedyś tu baszta obronna, co z topografii terenu jest możliwe.
W okresie prawdopodobnie najazdów tatarskich zbudowano w Krzywczy system tunelów podziemnych. Wejście do nich znajdowało się pod kołem obecnie nieistniejącego młyna. Były dwie nitki kanałów. Jedna gałąź biegła w kierunku dworu, druga wzdłuż obecnej drogi w kierunku Chyrzyny w bliskiej odległości od obecnych zabudowań. Ta druga linia w okresie przed II wojną światową została przerobiona przez mieszkającą tam ludność pochodzenia żydowskiego na piwnice, a po wojnie na ich miejscu powstały nowe budynki. Pierwsza gałąź była możliwa do penetracji jeszcze w okresie powojennym. Jak stwierdzają świadkowie, brak powietrza w dalszych partiach tunelu nie pozwoliło zbadać go dokładniej.
Najbardziej wiarygodne informacje o naszych terenach uzyskano stosunkowo niedawno. Badania archeologiczne rozpoczęte przez prof. M. Gelda w 1989 r. w ramach Ogólnopolskiej Akcji Archeologicznego Zdjęcia Polski we wschodniej części Pogórza Dynowskiego doprowadziły do zlokalizowania na terenie Średniej trzech sąsiadujących ze sobą kurhanów kultury ceramiki sznurowej. W 1995 r. przeprowadzono badanie głównego kurhanu. Wykopaliska prowadziła mgr Ewa Sosnowska z ramienia Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Przemyślu (J. Michnik, E. Sosnowska 1996 ). Kurhany w Średniej położone są ok. 600 m na NW od północnego skraju wsi, 200 - 400 m na W oś skrzyżowania drogi ze Średniej do Woli Węgierskiej. Prowadząca badania p.Sosnowska ocenia znalezisko na przedział wiekowy ok. 2800 - 2600 lat przed Chrystusem (Wyniki badań datowania metodą C 14 w Instytucie Politechniki Śląskiej w Gliwicach oceniają kurhan na wiek 2900 lat przed Chrystusem). Przedmiotem wykopalisk był grób prawdopodobnie kobiety o czym świadczy ułożenie szkieletu jamie grobowej znaleziono liczne naczynia należące do kultury ceramiki sznurowej. Chodzi tu o charakterystyczną kolejność zastosowania techniki i motywów zdobniczych w postaci trójkątnych nakłuć pod krawędzią wylewu i u nasady szyjki naczyń, które zamykają od dołu i góry poziome odciski sznurka. Według najnowszych badań kurhan w Średniej jest najstarszą mogiłą w Polsce kultury ceramiki sznurowej (J. Michnik, E. Sosnowska 1996). Do dnia dzisiejszego przebadano jeszcze 4 kurhany, którą są nie lada atrakcją dla turystów, gdyż znajdują się na szlaku zielonym biegnącym z Przemyśla do Dynowa. Przy każdym z kurhanów jest tablica informacyjna dotycząca historii odkrycia, prowadzenia wykopalisk oraz opisu znaleźnych materiałów archeologicznych. Niestety ze szlaku tablice te są niedostatecznie widoczne - zasłonięte przez zarośla.
Wykaz stanowisk archeologicznych zlokalizowanych na terenie Krzywczy podczas badań powierzchniowych:
{slide=Stanowisko nr 1 }
W południowej części wsi naprzeciwko szkoły w niedalekiej odległości od Sanu domniemane grodzisko.
Domniemana warownia dzisiaj posiada kształt owalny zbliżony do elipsy. Pierwotnie miała według legendy znajdować się tu cerkiew. Umocnień obronnych brak, teren objęty uprawą - A. Kunysz 1958.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 2}
Powyżej Kościoła parafialnego, na terenie zabudowań GS-u
Relikt zamczyska, mogiła.
Teren silnie pofałdowany, szczególną uwagę w topografii zwracają uwagę dwa punkty "Baszta" oraz "Mogiła". Ostatnia posiada kształt elipsowaty, 10-12 m, u podstawy 4,5 m, wys.1,5 m. Istnieją legendy o lochach i podziemnych przejściach.
Badania przeprowadził A. Kunysz w roku 1958.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 3}
Położone na zboczu zalesionego wzgórza, lekko nachylonego ku S, powyżej załomu terasy zalewowej Sanu, około 750 m na SSW od przysiółka Podublasek i około 2150 m na SE od kościółka.
Inwentarz: kilka ułomków naczyń prahistorycznych, być może z okresu wpływów rzymskich (A. Koperski 1975).
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 4 }
Położone na nachylonym ku SE zboczu wzgórza usytuowanego ponad krawędzią doliny zalewowej Sanu, około 800 m na SW od przysiółka Podublasek i około 2000 m na SE od kościółka.
Inwentarz: kilkanaście ułomków naczyń prahistorycznych, w tym m.in. z okresu wpływów rzymskich oraz jeden wiór krzemienny (A. Koperski, M. Parczewski 1975).
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 5}
Położone na krawędzi nadzalewowej terasy Sanu, około 1150 m na SE od kościółka i około 1100 m od przysiółka Podublasek.
Inwentarz: kilka ułomków ceramiki prahistorycznej oraz nóż na wiórze krzemiennym (A. Koperski, M. Parczewski 1975).
1 rdzeń krzemienny (epoka kamienia lub brązu), dwa fragmenty naczyń późny okres rzymski (M. Parczewski 1989).
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 6}
Usytuowane na krawędzi nadzalwowej terasy Sanu, rozciętej od N przez niewielką dolinkę, około 900 m na SE od kościółka.
Inwentarz: kilka ułomków naczyń neolitycznych, kilkanaście z przełomu okresu wczesnośredniowiecznego i późnośredniowiecznego.(A. Koperski, M. Parczewski 1975).
Osada okres prahistoryczny 8 fragmentów naczyń.
Osada XI-XIII w. 33 fragmenty naczyń.
M. Parczewski w 1989 r. ujawnił rozorany obiekt wczesnośredniowieczny. Czarna ziemia, skupisko skorup przepalonych kamieni.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 7}
Położone na krawędzi nadzalwowej terasy Sanu, rozciętej od S przez niewielką dolinkę, około 800 m na SE od kościółka.
Inwentarz: kilka ułomków naczyń prahistorycznych, być może z okresu neolitu oraz kilkadziesiąt ułomków naczyń wczesnośredniowiecznego i średniowiecznych (A. Koperski, M. Parczewski 1975).
Osada prawdopodobnie grupa tarnobrzeska, epoka prawdopodobnie brązu, 40 fr. naczyń, fragment przęślika.
Osada XI-XIII w. 138 fragmentów naczyń.
Ślady osadnictwa okres nowożytny 5 fragmentów naczyń.
M. Parczewski w 1989 r. ujawnił głównie w części N rozorany obiekt wczesnośredniowieczny. Na powierzchni leżało bardzo dużo ceramiki.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 8 }
Położone na załomie nadzalwowej terasy Sanu, rozciętej od S przez dolinkę, około 600 m na SE od kościółka.
Inwentarz: kilka fragmentów naczyń prahistorycznych, być może z okresu wpływów rzymskich, kilkadziesiąt ułomków ceramiki, głównie wczesnośredniowiecznej i średniowiecznej (A. Koperski, M. Parczewski 1975).
Osada, okres późny rzymski,10 fragmentów naczyń.
Osada okres prahistoryczny, 14 fr. naczyń.
Osada XI-XIII w. 93 fr. naczyń.
Osada późne średniowiecze 9 fr. naczyń.
Ślady osadnictwa okres nowożytny, fr. naczyń.
M. Parczewski w 1989 r. ujawnił rozorany obiekt wczesnośredniowieczny. Na powierzchni leżało bardzo dużo ceramiki.
Wszystkie powyższe stanowiska zlokalizowali i opisali A. Koperski i M. Parczewski podczas badań powierzchniowych w dniu 26 IV 1975 r. Dodatkowe badania stanowisk od 1 do 8 dokonał w roku 1989 r. M. Parczewski oraz odkrył i opisał poniższe stanowiska:
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 9}
Położone na polu za zabudowaniami p. Mezgra.
Ślady osadnictwa, prawdopodobnie wczesne średniowiecze, 1 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 10}
Położone za budynkami St. Stadnika, przy starej drodze na Babią Rzekę.
Ślady osadnictwa okres prahistoryczny, 1 fr. naczyń.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 5 fr. naczyń.
Osada okres nowożytny 18 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 11}
Położone na polu należącym do parafii rzymskokatolickiej po lewej stronie drogi prowadzącej na Babią Rzekę.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 5 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 12}
Położone w dolinie, na polu p. M.Sobola, obok drogi do Przemyśla. Tuż za potokiem Babia Rzeka.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 3 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 13}
Położone powyżej stanowiska nr 7 na NW.
Ślady osadnictwa okres prahistoryczny, 3 fr. naczyń.
Ślady osadnictwa, okres nowożytny, 2 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 14}
Położone powyżej terasy zalewowej Sanu, w pobliżu drogi na pola zwane Łosiny.
Osada, późny okres rzymski, 6 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 15}
Położone powyżej terasy zalewowej Sanu około 40 m powyżej ujścia Kamionki do Sanu.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze,1 fr. naczynia.{/slide}
{slide=Stanowisko nr 16}
Położone w Krzywczy "za Rzeką" w S części wśród zabudowań.
Ślady osadnictwa, okres prahistoryczny, 4 fr. naczyń.
Ślady osadnictwa, wczesne średniowiecze, 4 fr. naczyń.
Osada XIII - XIV w. 28 fr. naczyń.{/slide}
{slide=Stanowisko nr 17}
Położone na polu przy wikarówce, po lewej stronie drogi do Przemyśla.
Ślady osadnictwa, późne śreniowiecze,1 fr. naczynia
Osada, okres nowożytny, 6 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 18}
Położone na polach w Woli Krzywieckiej, powyżej rzeki Kamionka około 200 m od drogi na Średnią, około 200 m na NS od cmentarza greckokatolickiego.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 1 fr. naczynia.
Osada, okres nowożytny, 24 fr. naczyń.{/slide}
{slide=Stanowisko nr 19}
Położone na polu za zabudowaniami p. J. Kasprowicza.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 3 fr. naczyń.
Osada, okres nowożytny, 5 fr. naczyń.{/slide}
{slide=Stanowisko nr 20}
Ogródek J. Haszczyna nad rzeką Kamionką.
Ślady osadnictwa, młodsza epoka kamienia - toporek kamienny
Ślady osadnictwa, okres prehistoryczny, 2 fragmenty naczyń
Ślady osadnictwa, wczesne średniowiecze - 2 fragmenty naczyń
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze - 5 fragmentów naczyń
Toporek kamienny znalazł Julian Haszczyn kopiąc słup ogrodzeniowy na swojej parceli. Zabytek ofiarował do zbiorów Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej syn znalazcy, Piotr Haszczyn. Opowiadania J. Haszczyna wskazują, że w wymienionym miejscu przed wojną znajdowało się wiele takich lub podobnych toporków.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 21}
Położone na posesjach p. Gajdzików i p. Bednarczyków. Zidentyfikowane w 1959 r. przez J. Machnika i J. Potockiego. Materiał zebrany przez tych autorów zostały wymieszany z innymi i nie stanowi wartości archeologicznej.
M. Parczewski 1989 r.
Ślady osadnictwa, okres prahistoryczny, 6 fr. naczyń.
Osada VIII-XIII w. co najmniej 65 fr. naczyń, przęślik gliniany.
Osada późne średniowiecze 66 fr. naczyń.
Osada, okres nowożytny, 12 fragmentów naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 22}
Położone po prawej stronie drogi prowadzącej na tzw. „Makowiska” ok. 2000 m od Krzywczy.
Osada, późny okres rzymski,10 fr. naczyń.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 2 fr. naczyń.
Osada, okres nowożytny, 6 fr. naczyń.
Na powierzchni występuje sporo ceramiki nowożytnej, a także grudy żużla, żel.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 23}
Położone po lewej stronie drogi prowadzącej na Średnię około 1000 m od Krzywczy.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 2 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 24}
Położone po lewej stronie drogi prowadzącej na tzw. „Makowiska” ok.1800 m do Krzywczy.
Osada, okres prahistoryczny, 15 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 25}
Położone na zboczu NW tzw. „Pierwszej Góry” po lewej stronie drogi prowadzącej na Przekopy około 500 m do drogi w kierunku Dubiecka.
Ślady osadnictwa, okres prahistoryczny, 1 fr. naczyń.
Ślady osadnictwa, późne średniowiecze, 3 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 26}
Położone nad stawem, po lewej stronie drogi na Przekopy w odległości 150 m od drogi do Dubiecka.
Ślady osadnictwa, okres prahistoryczny, 2 fr. naczyń.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 27}
"Grunta cerkiewne" tj. teren obejmujący dzisiejszą Szkołę Podstawową, posesję na przeciwko drogi p. Kruka (dawny cmentarz greckokatolicki) oraz ok. 2 ha pola za szkołą w kierunku Sanu.
Ślady osadnictwa, figurka z brązu pochodzenia prawdopodobnie celtyckiego.
{/slide}
{slide=Stanowisko nr 28}
Pole "Karczma" własność Stanisława Wróbla 50 m od drogi na stronie S, dokonana znaleziska przy kopaniu buraków. Siekierkę ofiarował do MNZP p. Julian Wróbel w roku 1958.
Ślady osadnictwa, kultura ceramiki sznurowej, młodsza epoka kamienia, siekierka krzemienna.
Siekierka o wymiarach: dł.6,7 cm, szerokość ostrza 4,3 cm, obucha 2,5 cm. Powierzchnia gładzona, ostrze wyszczerbione, obuch uszkodzony. Nr inw.875.
{/slide}
HISTORIA PARAFII RZYMSKOKATOLICKIEJ W KRZYWCZY
- Szczegóły
Początek parafii Krzywcza łączy się z dokumentem jej fundacji, który pochodzi z dnia 17 II 1398 r. Stało się to za sprawą braci Szymona i Jana, synów Dziersława, przybyłych z Małopolski z Brześcia. Wiadomo też, że obydwaj byli żonaci. Jak wspomina akt fundacyjny w dużej mierze fundację parafii zawdzięczamy ich żonom Katarzynie i Małgorzacie. To za ich doradą mężowie postanowili ją uposażyć. Dokument fundacyjny został spisany w Krzywczy w domu mieszczanina Stefana, co wskazuje, że miejscowość ta w chwili fundacji posiadała już prawa miejskie. Nowi przybysze z Małopolski postawili na rozwój swojej posiadłości, a powstanie parafii polepszało sytuację miasteczka jako centrum nie tylko gospodarcze, ale i religijne. Trzeba przy tym pamiętać, że w ówczesnym czasie sieć parafialna była bardzo rzadka. Najbliższe kościoły znajdowały się w Przemyślu, a w kierunku przeciwnym najprawdopodobniej istniała parafia na Wybrzeżu po prawej stronie Sanu. W tej sytuacji nie dziwi, więc fakt, że do parafii Krzywcza należała miejscowość, Tapin, która znajduje się koło Rokietnicy. Inne miejscowości wchodzące w skład ówczesnej parafii to: Ostrów, Kupna, Chyrzyna, Ruszelczyce. Wraz z fundacją króla Kazimierza Jagiellończyka w roku 1459 dołączono do parafii Chołowice, Olszany i Krzeczkową. W 1486 r. dołączono jeszcze inne miejscowości: Wolę (Krzywiecką), Krasice, Korytniki, Mielnów, Hreczpole (Reczpol). Trudno precyzyjnie ustalić, kiedy poszczególne miejscowości odpadały od parafii, bowiem w wizytacjach biskupich, nawet, bpa Sierakowskiego, nie wymieniono nawet składu miejscowości należących do parafii. W 1805 r. do parafii należało jeszcze 11 miejscowości: Krzywcza, Kupna, Krasice, Korytniki, Chołowice, Mielnów, Reczpol, Chyrzyna, Wola Krzywiecka, Średnia, Ostrów. Ostrów wprawdzie należał do parafii Krzywcza, ale opiekę duszpasterską sprawowali wikarzy katedry, za co otrzymywali pensję 30 florenów polskich rocznie. Pensja ta przez niektórych proboszczów nie była wypłacana tak, że wikarzy sprawujący troskę duszpasterską musieli sądownie powyższą sumę ściągać. Miejscowość Ostrów przez pewien, krótki czas należała do kościoła, rokietniejskiego (1722- 1744). W 1722 dekretem Metlanda Ostrów został dany w zarząd proboszczowi z Rokietnic, co zostało zmienione dekretem bp W. H. Sierakowskiego w 1744 i miejscowość ta z powrotem została przyłączona do kościoła katedralnego w Przemyślu, jednak z zachowaniem dziesięcin snopowych dla kościoła w Krzywczy. W 1745 r. po erygowaniu parafii Krasiczyn trzy wsie należące do parafii Krzywcza bp. Sierakowski przyłączył do tej pierwszej. Jeśli chodzi o dziesięciny, to wsie te musiały je oddawać kościołom, do których należały do tej pory. Jeszcze w roku 1844 dziesięciny snopowe były oddawane do parafii Krzywcza z, Korytnik, Krasic i Chołowic, a płacone monetą z Ostrowa 50 fl., Mielnowa 25 fl., Tapina 3 fl.
W 1843 r. proboszcz parafii Krzywcza zrzekł się związków tzw. powiązania z dochodami od wsi Olszany, Krzeczkowa i Chołowice. To prawo przyznał król August III w 1759 r. Wtedy to Olszany i Krzeczkowa zostały odłączone od parafii, ale prawdopodobnie dziesięciny były nadal płacone przez te miejscowości. Natomiast Chołowice zostały włączone do parafii Krasiczyn w 1989 r.
Okres II wojny światowej
- Szczegóły
13 IX 1939 r. Krzywczę zajęli Niemcy i od tego czasu rozpoczął się ciężki okres dla szkolnictwa. Nie zachowały się też żadne dokumenty z tego okresu. Zapewne tak jak w Babicach zgodnie z rozporządzeniem władz niemieckich otworzono szkolę 20 XI 1939 r. Kadrę pedagogiczną stanowili przedwojenni nauczyciele Bronisława Rydz i siostra Aniela Burówna, która w 1940 r. została przez władze niemieckie usunięta ze szkoły. W jej miejsce pracę rozpoczęła Matylda Rydz. Religi uczył ks. Władysław Solecki, następnie Ks. Edward Brodowicz. Wilhelm Hetper był na wojnie i wrócił do pracy w szkole w 1945 r. Nauka odbywała się w domach opuszczonych przez Żydów oraz w Domu Ludowym – obecnie świetlicy. Zgodnie z rozporządzeniem władz niemieckich w szkole uczono pisać i czytać w języku polskim, rachunków, gimnastyki, rysowania, nauki o naturze oraz prac ręcznych. Tajnym nauczaniem zajmowała się Bronisława Rydz. O szczegółach tej działalności nie ma jednak informacji.
W budynku pożydowskim za kamienicą Schächtera utworzono szkolę ukraińską. Wybudowano też nową szkołę. Na wniosek wójta Prokopa [Ukraińca] rozebrano starą szkołę. Do wybudowania nowej drzewo pozyskano z kilku opuszczonych domów, a w fundamentach wykorzystano macewy z miejscowego cmentarza żydowskiego. Budynek służył przez wiele lat obecnie mieści się w nim sklep wielobranżowy.
Piotr Haszczyn [sierpień 2017]
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/
Szkoła Podstawowa w Krzywczy - Historia szkolnictwa w Krzywczy
- Szczegóły
Krzywcza to miejscowość zamieszkała przez człowieka od ponad 4,5 tysiąca lat. Przez setki lat istniała osada na wyspie w rozlewiskach Sanu, którą zamieszkiwały rozmaite ludy. Około roku 1397 lokowano na wyższych suchszych terenach miasteczko, gdzie w 1398 r. powstała parafia rzymskokatolicka. Przy niej zapewne istniało szkolnictwo parafialne lecz na ten temat nie zachowały się żadne źródła.
Dopiero w 1764 r. wzmiankowana jest szkoła grekokatolicka, a pierwsza informacja o szkole prowadzonej przy kościele pochodzi z roku 1825. Jednak jak wynika z następnych informacji powstanie jej należy określać minimum na kilkanaście lat wcześniej, gdyż już w 1825 r. dwór i mieszczanie wymawiali się od płacenia należności za prowadzenie szkoły. Naukę prowadził ks. proboszcz Józef Bednarski, a jego pomocnikiem był organista Sebastian Frankowski. W roku 1825 uczęszczało do szkoły 18 dzieci obojga płci.
W roku 1829 Józef Benedykt Pawlikowski w testamencie zapisał klucz krzywiecki swojej córce Teofili z obowiązkiem wybudowania cerkwi i dzwonnicy przy kościele, szkoły i domu dla nauczyciela oraz płacenie temu ostatniemu 50 zł rocznie.
Do roku 1839 nauczycielem był Sebastian Frankowski jednocześnie organista, a od roku 1842 do 1872 r. naukę prowadził Franciszek Kokoszyński równocześnie organista, który otrzymywał pensji 20 florenów rocznie. W 1844 r. uczęszczało do szkoły 33 uczniów i 17 uczących się drugi rok.
30 czerwca 1875 roku Krajowa Rada Szkolna powołała jednoklasową Szkołę Pospolitą w Krzywczy obejmującą Krzywczę, Wolę Krzywiecka, Ruszelczyce oraz należące do nich obszary dworskie. Do szkoły uczęszczały dzieci wyznania rzymskokatolickiego, greckokatolickiego i mojżeszowego.
1 lutego 1893 r. Krajowa Rada Szkolna utworzyła w miasteczku szkołę dwuklasową o jednym nauczycielu kierującym i jednym nauczycielu młodszym, a z dniem 1 października 1910 r. zezwoliła na otwarcie jednej klasy nadetatowej.
Językiem wykładowym w szkole w Krzywczy był język polski. W okresie autonomii galicyjskiej nauczaniem dzieci zajmowali się: w 1876 Ludwika Mokrzycka, 1879 Walery Sabiński, 1888 Jędrzej Olszański –kierownik i Amalia Truk nauczyciel nadetatowy, 1889 kierownik Jędrzej Olszański, Stanisława Czechowska, 1893 prow. KlementynPorębalska a, Zygmunt Miarkowski, 1896 Jan Aleksiewicz, Anna Nazarewicz, 1904 Jan Aleksiewicz – kierownik, Julia Krycińska, 1909 Julia Krycińska - kierowniczka, Marya Westfalewicz, 1910 Jan Ohley kierownik, nauczyciele: Julia Krycińska z Szołdorów, Marya Ohly'ówna z Kolassów.
W 1915 r. placówka miała stopień dwuklasowy według planu szkoły trzyklasowej. Skład grona pedagogicznego: Julia Krycińska kierownik, Maria Hierowska, Bronisława Żmirówna, ks. Władysław Solecki. [proboszcz parafii rzymskokatolickiej] i ks. Jerzy Kruppa [proboszcz parafii grckokatolickiej] udzielali nauki religii. W styczniu 1917 r. do szkoły uczęszczało 169 dzieci.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości szkoła funkcjonowała organizacyjnie prawie bez zmian. Skład personalny w pierwszych latach niepodległości przedstawiał się następująco: Julia Krycińska – kierownik, Helena Słupczyńska, Marya Hirowska. Na dzień 24 I 1920 r. do szkoły uczęszczało 169 dzieci na IV stopnie. W 1922 r. nauka odbywa się w VII rocznikach. Do szkoły uczęszczają dzieci polskie 77, ruskie 37 i żydowskie 41 razem 155 dzieci. Przy wchodzeniu i wychodzeniu z klasy dzieci katolickie używają zwrotu Nich będzie pochwalony Jezus Chrystus, izraelickie Nich będzie pochwalony Bóg.
Od 5 X 1931 r. obowiązki kierownika pełniłą Bronisława Rydz w miejsce Julii Krycińskiej, która odeszła na emeryturę. Nauczyciele Zofia Armatys, s. Aniela Marta Burówna.
fot. Szkoła Podstawowa w Krzywczy ok. 1928 r. W środku nauczycielki: od lewej Julia Krycińska, s. Aniela Strömich, Bronisława Rydzówna.
13 IX 1939 r. Krzywczę zajęli Niemcy. Zapewne tak jak w Babicach zgodnie z rozporządzeniem władz niemieckich otworzono szkolę 20 XI 1939 r. Kadrę pedagogiczną stanowili przedwojenni nauczyciele Bronisława Rydz i siostra Aniela Burówna, która w 1940 r. została przez władze usunięta ze szkoły. W jej miejsce pracę rozpoczęła Matylda Rydz. Religi uczył ks. Władysław Solecki następnie Ks. Edward Brodowicz. Tajnym nauczaniem zajmowała się Bronisława Rydz.
Krzywcza została wyzwolona w lipcu 1944 r., ale pierwsze wzmianki o szkolnictwie są z 1945 r. Od 4 IX 1945 kierownikiem jest Wilhelm Hetper, nauczycielami Matylda Rydz i s. Aniela Burówna. Klasy szkolne mieściły się w budynku zbudowanym podczas wojny, we dworze, następnie również w opuszczonej plebanii greckokatolickiej.
18 XII 1951 szkoła organizacyjnie była VII klasowa. Skład grona Aleksander Szewczyk kierownik, nauczyciele Anna Philip, s. Aniela Burówna, Stanisława Szewczyk. Liczba uczniów 145. W roku 1955 kierownikiem szkoły zostaje Marian Kielar.
Od rok 1961 kierował szkołą Józef Kotuła wraz z nim pracę podejmuje jego żona Natalia. Dobrze w tym okresie układa się współpraca z Radą Rodziców, której przewodniczy miejscowy felczer Mieczysław Surowiecki
Od 1 IX 1965 r. kierownikiem szkoły został Stanisław Kocyło. Był to również rok reformy szkolnictwa. Naukę w Szkole Podstawowej wydłużono do ośmiu lat. Około roku 1967 przebudowano budynek gospodarczy zyskując dwie klasy dla Szkoły Przysposobienia Rolniczego. Wyremontowano istniejący za nim budynek adaptując na ubikacje i pomieszczenie na opał. W roku 1969 wykonano generalny remont budynku głównego oraz mieszkania dla kierownika szkoły.
W latach 1945-89 naukę religii prowadził przede wszystkim ks. Stanisław Lorenc, następnie również księża wikarzy. Nauka była prowadzona w szkole do roku 1956. Wtedy władze zakazały nauczania religii w szkole. Jej nauka odbywała się w salce katechetycznej na plebanii oraz w kościele.
W 1999 r. weszła reforma oświaty. Powstały gimnazja. Dyrektor szkoły Stanisław Kocyło skorzystał z urlopu dla poratowania zdrowia i po jego zakończeniu odszedł na emeryturę. Jego obowiązki w roku szkolnym 1999/2000 pełniła Aurelia Kocyło. Od 1 IX 2000 r. dyrektorem szkoły zostaje Barbara Stodolak. W tym okresie wykonano centralne ogrzewanie, wymieniono okna i drzwi, wykonano remont instalacji elektrycznej, wymieniono poszycie dachowe na blacho dachówkę, remont przewodów kominowych, wykonano wewnętrzne toalety, wykonano nową pracownię komputerową. Pełniła swoje obowiązki do 31 VIII 2014 r. kiedy organizacyjnie szkoła została przeniesiona do budynku Gimnazjum i powstał Zespół Szkół w Krzywczy.
W swej historii krzywiecka szkoła mieściła się w kilku budynkach. Zapewne podczas szkolnictwa parafialnego nauka odbywała się w pomieszczeniu na organistówce, a podczas nauki niedzielnej w kościele.
W momencie powstania Szkoły Jednoklasowej zbudowano budynek szkolny w północnej pierzei rynku. W okresie międzywojennym był on za mały dlatego wynajmowano klasy. Na jego miejscu w 1940 r. wybudowano nowy budynek użytkowany do 2000 r.
Około roku 1946 Rada Gminny postanowiła przeznaczyć na szkołę działkę i budynki po plebanii greckokatolickiej, gdzie szkoła funkcjonowała do 2014r.
W roku 1989 wybudowano fundamenty pod nową szkołę. W stanie surowym budynek stał kilkanaście lat. Reforma oświaty wymusiła na Gminie przyspieszenie prac i ostatecznie obiekt przeznaczono na Gimnazjum. Początkowo w gminie Krzywcza, w związku z brakiem odpowiedniego budynku, pierwsze klasy gimnazjalne uczyły się w okolicznych szkołach podstawowych. W Krzywczy Gimnazjum zajmowało dwie klasy w tzw. górnym budynku.
Z dniem 1 września 2000 roku oddano nowo wybudowany budynek, gdzie edukację rozpoczęło ok. 200 uczniów ze wszystkich miejscowości Gminy Krzywcza, którzy byli dowożeni do szkoły autobusami.
Dyrektorem Publicznego Gimnazjum został Zygmunt Sobol, który od początku tworzy szkołę przyjazną uczniom. Od 2006 roku gimnazjaliści korzystają z nowoczesnej hali sportowej. Gimnazjum zapewnia uczniom szeroką ofertę edukacyjną – naukę języka angielskiego i niemieckiego. Uczniowie biorą udział w licznych projektach, akademiach, wycieczkach i wyjazdach oraz osiągają liczne sukcesy w olimpiadach przedmiotowych oraz zawodach sportowych.
Z dniem 31 VIII 2014 r. Zygmunt Sobol odchodzi na emeryturę, a dyrektorem Zespołu Szkół zostaje Elżbieta Urban. W roku szkolnym 2016/17 w wyniku reformy edukacji wygaszane są gimnazja w ich miejsce powstaje VIII klasowa Szkoła Podstawowa.
W czasie istnienia szkoły w Krzywczy jej mury opuściło kilka tysięcy absolwentów, którzy podczas dalszej edukacji uzyskiwali tytuły profesora, doktora, inżyniera, magistra. Zostali adwokatami, lekarzami, dentystami, nauczycielami, księżmi, siostrami zakonnymi oraz uzyskiwali kwalifikacje w dziesiątkach zawodów zajmując stanowiska kierownicze i dobrze służąc Polsce. Z imienia chciałbym wymienić absolwentów: Jana Pawła Gawlika i Władysława Górala
Jan Paweł Gawlik
Jan Paweł Gawlik” (1924-2017) dramaturg, reżyser, krytyk teatralny i publicysta. W życiu zawodowym związany był z krakowskimi teatrami: Teatrem Rozmaitości (obecnie Bagatela), Narodowym Starym Teatrem i Teatrem im. Juliusza Słowackiego. Przyjaciel Wisławy Szymborskiej. Wspomina Jako „panicz’, ale na równych demokratycznych zasadach, uczęszczałem niekiedy do krzywieckiej uczelni i poddawałem się słodyczy i magii siostry Marty, a obserwując z boku całe to paroosobowe zakonne i plebanianne towarzystwo mogłem stwierdzić – a teraz zaświadczyć – jak jednak przyzwoita to była służba. Ile było w tym skromności, dobroci i pracy „od podstaw”.
Władysław Góral
Prof. Dr hab. Władysław Góral urodził się 23 października 1938 r. w Jeresie [Łotwa], gdzie przed wojną wyjechali jego rodzice na prace kontraktową. Do Szkoły Podstawowej chodził w Krzywczy w latach 1947-1954. I jak sam wspomina tu zaczęła się jego kariera naukowa. Tak Rada Pedagogiczna w 1954 r. charakteryzuje ucznia Krzywieckiej podstawówki W klasie szóstej wyróżniali się wybitnie dwaj uczniowie Góral Władysław uczeń najlepszy, nie tylko w klasie, ale w całej szkole, posiadający wiadomości bardzo dobre z każdego przedmiotu, oczytany, interesujący się wydarzeniami w świecie (…). Liceum ukończył w Dubiecku w latach 1954-1958 zaś studia na Wydziale matematyki Fizyki i Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego ze specjalnością astronomia. Stopień doktora nauk technicznych w 1971 r. stopień doktora habilitowanego w 1993 r., profesora 1998. Obecnie na emeryturze. Autor ponad 80 publikacji i opracowań.
Na koniec chciałbym poinformować, że i ja jestem absolwentem krzywieckiej podstawówki.
Piotr Haszczyn [sierpień 2017]
Powyższy tekst został przygotowany na uroczystośc nadania imienia 11 Karpackiej Dewizji Piechoty i sztandaru Szkole Podstawowej w Krzywczy.
{mp3}2017-09-13-krzywcza_SP-11KDP_05_PiotrHaszczyn_szkolnictwo-w-Krzywczy{/mp3}
Zdjęcia:
{gallery}stories/szkola_podstawowa_krzywcza{/gallery}